Wielce znamienny jest fakt, że dwa ostatnie uznane przez Kościół cuda eucharystyczne na świecie miały miejsce - i to w krótkim odstępie czasu - właśnie w Polsce. Jeżeli są to znaki z Nieba, które powinniśmy właściwie odczytać, to co one dziś nam mówią?
Mam nadzieję, że wszystko to posłuży pogłębieniu kultu Eucharystii i będzie owocowało wpływem na życie osób zbliżających się do tej Relikwii. Odczytujemy ten przedziwny Znak, jako szczególny wyraz życzliwości i miłości Pana Boga, który tak bardzo zniża się do człowieka.
Fragment komunikatu biskupa legnickiego
Zbigniewa Kiernikowskiego z dnia 10 kwietnia 2016 r.
To, co wydarzyło się w Sokółce, wiążemy z wiarą. Ma ona być tak mocna, by to, co niemożliwe, stawało się możliwe. «Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego» (Łk 1,37). Chociaż przeto wszędzie tam, gdzie sprawowana jest Najświętsza Ofiara, dokonuje się cud eucharystyczny, to jednak w Sokółce został on zdwojony. Cud wiary został umocniony cudem empirycznym. W Sokółce rodzi się na nowo nadzieja dla świata. Bo Bóg jest wśród swego ludu.
Fragment homilii arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego, metropolity
białostockiego, wygłoszonej w Sokółce 2 października 2011 r.
Kościół jest bardzo ostrożny w tego typu orzeczeniach, dlatego po sprawdzeniu, przemodleniu, po ponad dwóch latach od zdarzenia potwierdzono to wyjątkowe wydarzenie eucharystyczne.
Ks. Andrzej Ziombra, proboszcz parafii Św. Jacka w Legnicy