Orzech

Cóż zatem może przyjść człowiekowi z lektury książki, którą właśnie trzyma w swoich rękach? Myślę, że wszyscy wychowankowie Orzecha ucieszą się znajdując na tych kartkach coś więcej niż tylko wspomnienia z dawnych lat; być może odważą się uczynić rachunek sumienia, porównując uczciwie swoje aktualne życie z ideałami, jakie jawiły się w ich sercach w młodości?

Dla wszystkich zaś słowa księdza Stanisława Orzechowskiego stanowić będą szczególne świadectwo jego więzi z Bogiem i umiłowanie kapłańskiej służby, spełnianej z entuzjazmem, odwagą i radością.

Ostatecznie jednak - jak zawsze w sprawach duchowych - owocowanie tej publikacji pozostanie tajemnicą łaski, bo Duch wieje kędy chce, a "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" (Saint-Exupery).